Ostatnio na naszym forum
  • Fheroes 2 - nowy engine do starej gry
    Autor: Tallos, napisano 4 sierpnia 2024 Przejdź
  • Za co je lubicie
    Autor: Bubeusz, napisano 19 listopada 2023 Przejdź
  • Wybór zamku w H1
    Autor: Kasdeya75, napisano 25 października 2023 Przejdź
Ostatnio dodane mapy
  • Resurectra
    Autor: Huntka, dodano Zobacz
  • Wizard Pact
    Autor: Robert Lakatos, dodano Zobacz
  • Troll Trails
    Autor: Andy Gels, dodano Zobacz

Archiwum: 2013-12

Nowy dział Heroes of Might and Magic II

, autor: Włodarz Hellburn

Ifryt krążył po izbie czytając notatki z przemówieniem na tą szczególną okazję. Był tak pochłonięty przygotowaniami, że nie zauważył kiedy demilisz wślizgnął się do pokoju. Ghulk przez chwilę wisiał w powietrzu i obserwował roztargnienie włodarza, po czym odezwał się znienacka:
- Już czas.
Hellburn wyrzucił notatki w powietrze i wrzasnął. Spojrzał złowrogo na demilisza i mrucząc coś pod nosem zaczął gorączkowo zbierać papiery.
- Zostaw. - kontynuował Ghulk lewitując w stronę wyjścia. - Już czas, wyczekują.
Ifryt wyprostował się, wziął głęboki oddech i ruszył w kierunku drzwi za demiliszem, zostawiając za sobą prawdziwy bałagan.

Przed bramą do nowego budynku zgromadził się już nie lada tłum, ludzie wydawali się znudzeni czekaniem. Hellburn żwawym krokiem wszedł na podest i chrząknął głośno zwracając na siebie uwagę Jaskiniowców.
- Ekhm, tego... - ifryt przewrócił oczami przeklinając w myślach Ghulka i jego umiejętności ninja. - Dziś mamy wielki dzień, wielkie otwarcie odnowionych komnat tego oto muzeum! Nowe eksponaty, ani grama kurzu!
Hell wyciągnął rękę wskazując na gigantyczną wstęgę z napisem "Heroes of Might and Magic II". Szepty i szmery w tłumie już całkowicie ucichły.
- ... Mam nadzieję, że ten worek szmaragdów nie poszedł w błoto... - powiedział pod nosem ifryt w momencie orientując się, że tłum go usłyszał.
Zmieszany, postanowił nie przeciągać i jak najszybciej zakończyć swe wystąpienie, by zgromadzeni przypadkiem nie pociągnęli go za język. Szybko zeskoczył z podestu, przepalił wstęgę wiszącą u wejścia bramy, ukłonił się tłumowi po czym polecił odźwiernym otworzenie muzeum...